I znowu cała zalana łzami... chlip! No bo żeby oglądać film po raz '-nasty' i po raz '-nasty' zalewać się łzami. To chyba już jakaś taka zwichrowana konstrukcja psychiczna w połączeniu z wrażliwością na piękną muzykę ;) Postanowiłam więc, ot tak przy poniedziałku, zrobić listę filmów na których płaczę. Ciekawe czy macie podobne? :P
Zaczynamy. Na czoło listy wysuwa się Walt Disney. Jest on prawdziwym
fenomenem, ponieważ najczęściej płaczę nie tyle na samych bajkach, co już na trailerach lub na czołówce, jak w przypadku "The Lion King". Wstaje słonko nad sawanną, zaczyna się "Circle of Life" i Ania siorpie w rękaw, hihihi. Dalej plasuje się "Gladiator" i tu są aż dwie sceny. Pierwsza to scena walki w Koloseum, kiedy nasz Główny Bohater kieruje niewolnikami i zwycięża bitwę skazaną na niepowodzenie. I potem te słowa Commodusa: "How dare you show your back to me! Slave, you will remove your helmet and tell me your name." I wtedy Russel się odwraca, zdejmuje hełm i tym swoim Głosem (wiecie kobietki o czym mówię,prawda? :P) w te słowa: "My name is Maximus Decimus Meridius, commander of the Armies of the North, General of the Felix Legions, loyal servant to the true emperor, Marcus Aurelius. Father to a murdered son, husband to a murdered wife. And I will have my vengeance, in this life or the next." Ahh, cóż to za boski moment. A druga scena to oczywiście końcowa, kiedy umiera na rękach Lucilli, i zwiduje mu się Eden i jego zamordowana rodzina, a w tle Lisa Gerard i 'Now We Are Free'. To jest pewnik na który trzeba mieć przygotowaną cała watahę chusteczek, albo po prostu rolkę papieru toaletowego, bo wychodzi taniej :) I może ostatni film to 'Stowarzyszenie Umarłych Poetów'. Cała końcówka filmu jest Boska, a jak Ethan Hawke staje na ławce to już siorpanie sięga apogeum :D A jeżeli oglądaliście uważnie, nie rozklepując na przykład w tym samym czasie kotletów, to powinniście pamiętać poniższe słowa, rozpoczynające spotkania tytułowego Stowarzyszenia:
I went to the woods because I wanted to live deliberately
I wanted to live deep and suck
out all the marrow of life
To put to raw all that was not life...
And not, when I came to die, discover
that I had not lived...





















